Przystanek HISTORIA

Po okresie nauki zdalnej, gdy po raz pierwszy od dłuższego czasu spotkaliśmy się w szkole - trudno było oczekiwać, aby dzieciaki grzecznie i cicho siadły do ławek. Nie miałam złudzeń, że tak się zdarzy. W takim razie najlepszą metodą prowadzenia zajęć wydała mi się kreatywna praca uczniów, przy której będą mogli ze sobą rozmawiać, konsultować się, spędzać razem czas.  Dlatego wymyśliłam - jako metodę utrwalenia wiadomości - HISTORYCZNE SZEŚCIANY.  Opis ich tworzenia zamieszczam  TUTAJ  . Dzieciaki sześciany tworzyły w szkole, następnie ja zawiesiłam ja na listwach - OSIACH CZASU. Na kolejnej lekcji wzięliśmy nasze osie pod pachę i ruszyliśmy w okolice szkolnego boiska. Na świeżym powietrzu uczniowie wyszukiwali informacje zawarte na sześcianach oraz wybierali najpiękniejsze prace.

Na jednej z ostatnich lekcji historii w tym roku szkolnym, w pewien upalny dzień, udałam się z klasą 6 przed szkołę, w miejsce z ławeczkami, zacienione. Dzieci wzięły ze sobą telefony i długopisy, kto miał mógł również korzystać z podręcznika. Uczniowie otrzymali ode mnie karty z WYPRAWĄ DOOKOŁA HISTORII XVIII WIEKU - i podzieleni na mniejsze zespoły, wykonywali zadania utrwalające wiedzę z czasów edukacji zdalnej.  Kartę pracy przygotowałam z użyciem mojego ukochanego programu graficznego - czyli CANVY. W wyszukiwarkę wpisałam hasło GEOGRAFIA - zależało mi bowiem na stworzeniu mapy podróży dla młodych poszukiwaczy skarbów. Dalej wybrałam szablon przedstawiający taką mapę ( Green Illustrative Continents of the World Wizer Worksheet). Po edycji dokumentu i dostosowaniu go do moich potrzeb, mapa wyglądała następująco: Do jej stworzenia wykorzystałam: 1)  generator kodów QR  - przygotowane przeze mnie zadania dzieci odczytywały z pomocą telefonów (i czytnika kodów QR); 2) Program graficzn

 Wakacje to czas relaksu, regeneracji sił, poszukiwania inspiracji. Spędzane na wsi, w otoczeniu lasu, stają się studnią wszelkich kreatywnych możliwości. Studnią bez dna. Tu zwykła gałąź, okorowana, wyszlifowana, polakierowana - stać się może dziełem sztuki. Pokrojona na krążki - trójwymiarową "tapetą" na ścianę. Przykłady można by mnożyć...  Dwie szczepki od pnia brzozy, zakupionej od leśniczego na opał, stały się inspiracją dla stworzenia "wizytówki" przedmiotu szkolnego, a jednocześnie tytułem dla tego bloga.  Po pierwsze należało owe szczepki przygotować - czyli wypolerować papierem ściernym. Aby zredukować możliwość zadarcia drzazgą. Następnie przyszedł czas na użycie wypalarki - na śladzie ołówka z pomocą odpowiedniej końcówki wypalony został napis. Kolejny krok - wywiercenie dziurek, przez które przewleczony zostanie sznurek lub drucik, aby dwa kawałki brzozy połączyć ze sobą. Ostatnia sprawa - pomalowanie przezroczystą lakierobejcą, aby drewno i napis na ni