Długopis 3D na lekcjach historii i nie tylko – cz.1 – UŻYTKOWANIE DŁUGOPISU 3D
W tym roku szkolnym w wielu szkołach w ramach zakupów z rządowego programu Laboratoria Przyszłości pojawiły się DŁUGOPISY 3D. Czyli miniaturowe ręczne drukarki trójwymiarowe. Z wyglądu przypominają zwykły długopis, ale są nieco szersze i większe. Służą do rysowania z pomocą wychodzącego z długopisu FILAMENTU – i jak nazwa wskazuje, można nimi tworzyć figury przestrzenne. Albo powoli i precyzyjnie małe i średnie trójwymiarowe figurki, albo łączyć ze sobą elementy płaskie w model trójwymiarowy. Oczywiście nie będzie to wydruk precyzyjny jak z prawdziwej drukarki, ale z pewnością zapewni nam dobrą zabawę i wprowadzi w świat 3D.
Zanim przejdę do możliwości wykorzystania długopisów 3D na
lekcjach, pozwolę sobie na krótki opis ich użytkowania.
Na rynku edukacyjnym królują długopisy SUNLU SL-300A, często
w zestawach od firmy Banach, ale można je dostać w dowolnej liczbie w sklepach
internetowych; średnia cena jednego długopisu waha się od 250 do 300 zł; można
również dostać długopis bliźniaczy z Sunlu – marki GEEETECH.
W zakupionym opakowaniu znajdziemy długopis, kabel ładowarki
(niestety można trafić na zestaw bez zasilacza, warto się więc wczytać w opis
produktu), ochraniacze na palce (dysza rozgrzewa się, więc należy uważać) oraz
odrobinę filamentu (jest to ten sam filament, który używamy do drukarek 3D,
więc szkoły z pewnością się w niego wyposażyły).
To, co trzeba zrobić najpierw, to podłączyć długopis do prądu –
poprzez włożenie kabla w otwór z bolcem, zamieszczony na tyle długopisu.
Znajdziemy tam też drugi otwór – nim wkładamy filament.
Po podłączeniu do prądu, na wyświetlaczu długopisu pojawić się mogą trzy napisy: PLA, PCL oraz ABS. Określają one rodzaj filamentu, jaki będziemy używać:
- PLA – filament z polilaktydu (kwasu polimlekowego) – czyli pozyskiwany jest ze skrobi roślinnej i jest biodegradowalny. Nie pali się i jest nietoksyczny.
- PCL – wykonany jest z mączki kukurydzianej, nie zanieczyszcza przyrody. Jest bezwonny i nietoksyczny oraz w pełni bezpieczny i biodegradowalny. Wymaga niskich temperatur.
- ABS - akrylonitrylo-butadieno-styren, czyli termoplastyczne tworzywo; łatwe w formowaniu, a jednocześnie bardzo trwałe podczas obróbki (warty zastosowania gdy planujemy nawiercić otwór lub szlifować nasz wydruk).
Najczęściej użytkować będziemy filament PLA – i taki napis
należy ustawić na wyświetlaczu.
Teraz możemy WŁĄCZYĆ długopis oraz ustawić PRĘDKOŚĆ wypływu
filamentu. Po obu stronach dyszy długopisu znajdziemy po dwa przyciski. Z lewej
strony znajdują się przyciski oznaczone pojedynczymi strzałkami – ta bliżej
dyszy to WŁĄCZNIK. Po jego wciśnięciu na wyświetlaczu pojawią się stopnie
Celsjusza oraz czerwone światełko. Długopis zacznie się nagrzewać.
Gdy pojawi się ZIELONE światełko, długopis będzie gotowy do
pracy.
To jest dobry moment na ustawienie PRĘDKOŚCI WYPŁYWU FILAMENTU –
od P01 (najwolniej) do P08 (najszybciej). Do tego służą przyciski z prawej
strony długopisu. Warto to jednak wypróbować w pracy. Należy pamiętać, że
prędkość ustawiamy, gdy długopis jest włączony, ale nie pracuje.
Kolejnym krokiem jest WŁOŻENIE FILAMENTU – i tu, jak i przy wyjmowaniu
filamentu obowiązuje jedna podstawowa zasada: NIC NA SIŁĘ! Wkładamy filament w
drugi otwór długopisu oraz ponownie wciskamy przycisk włączania. Długopis
zacznie buczeć i wibrować – czyli rozpocznie się proces ładowania filamentu.
Gdy filament zacznie wypływać z dyszy, długopis jest gotowy do pracy. Należy
również pamiętać, aby przy wkładaniu filamentu jego końcówka była równo
przycięta.
Aby zacząć zabawę z pisaniem, ponownie wciskamy nasz WŁĄCZNIK. Również,
gdy chcemy zatrzymać pracę długopisu.
Jeśli chcemy WYMIENIĆ FILAMENT NA INNY – wciskamy przycisk z odwrotną
strzałką przy włączniku. Długopis zacznie ponownie wibrować, a filament będzie
z długopisu usuwany.
Pierwsze próby z drukowaniem długopisem 3D będą trudne, mogą
frustrować, filament nie będzie nam poprawnie wychodził, obrazek będzie krzywy itd.
Jest to dość frustrujące. Ale tak jak ze wszystkim co nowe – musimy się nauczyć
poprawnej obsługi długopisu. Założyć sobie, że pierwsze próby nie będą udane, a
dłoń musi się przyzwyczaić do trzymania długopisu. Gdy już zacznie iść lepiej, gwarantuję – nie będziemy
chcieli skończyć. Pojawi się satysfakcja i zwyczajna radość tworzenia. I tego
Wam życzę!
PS. Długopisów nie można zbyt długo używać na raz, aby ich
nie przegrzać – optymalny czas to około 40 minut.
Komentarze
Prześlij komentarz